– Białoruskich dziennikarzy zaczęto oskarżać, powołując się na paragrafy kodeksu karnego, za które grozi im kara nawet kilku lat pozbawienia wolności. Ale jeśli Łukaszenka myślał, że reporterzy przestraszą się represji, to grubo się przeliczył – mówi w rozmowie z “Wyborczą” Marina Zołotowa, redaktorka naczelna białoruskiego niezależnego portalu Tut.by.
"Przestało być oczywiste, że po pracy wrócimy do domu". Naczelna portalu Tut.by o prześladowaniach białoruskich dziennikarzy
- Published: 2 months ago on 29/11/2020
- By: Mirabella M.
- Last Modified: November 29, 2020 @ 10:01 am
- Filed Under: Kraj, Technologia
NEXT ARTICLE →
Przeżyją najsilniejsi. Rząd walczy z pandemią na oślep
← PREVIOUS ARTICLE
Posłanka dostała gazem. Policja zapewnia, że opublikuje nagranie